Dlaczego na ciuchy od Pyry trzeba poczekać? (I dlaczego to dobrze)
Udostępnij
Jest środa, poranek na Podolanach. Właśnie kliknęłam „zamów” na nowej książce w internecie i już przebieram nogami, kiedy przyjdzie. Znam to uczucie. Żyjemy w czasach, gdy wszystko chcemy na wczoraj. A potem przychodzi paczka od Pyry w Brylach i… trzeba było na nią poczekać chwilę dłużej niż na przesyłkę z wielkiej sieciówki.
Dlaczego?
Chcę Wam dziś opowiedzieć o jednym z najważniejszych sekretów mojego sklepu. O czymś, co jest fundamentem całej tej naszej zabawy w porządne, świadome ciuchy.
Otóż… Pyra w Brylach nie ma magazynu.
Serio. Żadnych regałów po sufit, żadnych pudeł z bluzami w rozmiarze M, które kurzą się i czekają na zmiłowanie. Żadnego mrożenia gotówki w towarze, który może się nie sprzedać.
Jak to w ogóle działa? Magia druku na żądanie
Kiedy wchodzisz na sklep, wybierasz sobie wymarzoną „Bluzę Mercedesa” i klikasz „Kup teraz”, uruchamiasz cały proces. Dzieje się mała magia:
-
Twoje zamówienie, zamiast do mnie na strych, leci w świat – prosto do naszej partnerskiej, wyspecjalizowanej drukarni.
-
Tam fachowcy biorą nowiutką, gładką bluzę (albo torbę, albo keję) w wybranym przez Ciebie kolorze i rozmiarze.
-
I dopiero wtedy, specjalnie dla Ciebie, tworzą na niej nadruk według mojego projektu.
-
Na koniec starannie ją pakują i wysyłają prosto pod Twoje drzwi.
Każdy produkt jest tworzony indywidualnie, pod konkretne zamówienie. Pod Ciebie.
Po co tak kombinować? Z miłości do planety i zdrowego rozsądku
Świat mody zwariował. Produkuje się wuchty ciuchów, z których ogromna część nigdy nie znajduje właściciela i ląduje na śmietniku. To gigantyczne marnotrawstwo zasobów, wody, energii i ludzkiej pracy.
A ja tak nie chcę. Pyra w Brylach to moja mała rebelia przeciwko takiemu marnotrawstwu.
Dzięki temu, że działamy w modelu „druk na żądanie” (print-on-demand), zyskujemy coś bezcennego:
-
Zero Marnotrawstwa: Tworzymy tylko to, co ktoś faktycznie chce i zamówił. Nie produkujemy ani jednej sztuki „na zapas”. Ani jednej.
-
Zawsze Świeży Towar: Twój ciuch nie leży miesiącami na półce. Jest tworzony specjalnie dla Ciebie, tuż przed wysyłką.
-
Coś Specjalnie dla Ciebie: To trochę jak zamówienie ciasta w dobrej cukierni albo mebli u stolarza – jest robione na Twoje zamówienie. Jest w tym coś wyjątkowego, prawda?
Cierpliwość to cnota (i realna pomoc dla planety)
Wiem, wiem. Czekanie bywa trudne. Ale może warto czasem zwolnić? Poczekać te kilka dni dłużej na coś, co jest zrobione z głową, bez niepotrzebnego balastu dla środowiska i specjalnie dla Ciebie?
Wasza cierpliwość to nie jest tylko czekanie na paczkę. To realne wsparcie dla mądrzejszego, bardziej ekologicznego i po prostu uczciwszego podejścia do mody. Za co ogromnie Wam dziękuję.
Teraz, jak będziecie czekać na przesyłkę od Pyry, to będziecie wiedzieć, że w tym czasie nie szukam jej na półce, tylko że gdzieś na świecie dzieje się mała magia. I Wasz nowy, porządny ciuch właśnie powstaje.
Ściskam, Wasza PyraWBrylach