W Nowy Rok wchodzę z godnością. Nie z hukiem. Dlaczego w PyraWBrylach mówię #NieStrzelamWSylwestra

Koniec roku to magiczny czas. Czas podsumowań, toastów, brokatu i... no właśnie. Huku. Dla wielu z nas Sylwester to synonim głośnej zabawy i nieba rozświetlonego fajerwerkami. Ale ja, tworząc PyraWBrylach, od lat patrzę na tę noc trochę inaczej. Patrzę na nią z perspektywy podłogi.

Patrzę na nią oczami naszych czworonożnych przyjaciół.

I widzę strach.

 

Noc, w której król traci koronę

 

Przez 364 dni w roku traktujemy ich jak rodzinę. Czasem, nie ukrywajmy, jak rodzinę królewską. Są panami naszych kanap, monarchami naszych serc i władcami spacerowych alejek. Zakładamy im urocze ubranka, karmimy najlepszymi smakołykami, a ich portrety (gdyby mogły, w złotych ramach!) zdobią nasze telefony.

A potem przychodzi ta jedna noc.

Noc, w której ich królestwo zamienia się w pole bitwy. Noc, w której powietrze drży, podłogi wibrują, a niebo rozbłyskuje ogniem, którego nie rozumieją. Dla zwierząt – których słuch jest wielokrotnie wrażliwszy niż nasz – to nie jest zabawa. To jest trauma.

Ich królewska godność znika. Zastępuje ją paniczny strach, który każe im chować się w najciemniejszy kąt łazienki, za pralkę, pod łóżko. Zmienia ich w drżące kłębki nerwów. Co roku w okolicach 1 stycznia media społecznościowe pękają w szwach od ogłoszeń o zaginionych psach i kotach, które w panice zerwały się ze smyczy lub uciekły z domu.

 

Czy celebracja musi oznaczać traumę?

 

Tworząc mój sklep PyraWBrylach, kieruję się sercem. I wierzę, że nie.

Wierzę, że można wejść w Nowy Rok z radością, ale też z empatią. Że prawdziwa, dorosła celebracja nie polega na bezmyślnym "huku", ale na świadomym wyborze. Wyborze zabawy, która nikogo nie rani.

Dlatego z dumą dołączam do akcji #NieStrzelamWSylwestra.

Ale postanowiłam pójść o krok dalej. Chciałam, aby ten mój cichy protest miał realną, widoczną formę. Aby stał się manifestem, który możecie na siebie włożyć i dumnie nosić.

 

Manifest, który możesz nosić: Nowa kolekcja "Nie z Hukiem"

 

Z wielką radością (i spokojem!) przedstawiam Wam moją nową kolekcję koszulek, która jest głosem w tej sprawie.

"W Nowy Rok wchodzę z godnością. Nie z hukiem."

To hasło, które zdobi koszulki z wizerunkami prawdziwych monarchów naszych domów:

• Dostojnego Owczarka Szkockiego Collie

• Zadziory, ale królewskiego Jamnika

• Majestatycznego Kota

Każdy z nich nosi koronę i otoczony jest wieńcem laurowym. To symbol ich godności, którą chcę chronić.

Ta koszulka to coś więcej niż ubranie. To deklaracja. To obietnica złożona Twojemu pupilowi. To znak dla świata, że wybierasz empatię. To podwójne zobowiązanie:

1. Dosłownie: Rezygnuję z fajerwerków, bo rozumiem, jaką krzywdę wyrządzają.

2. W przenośni: Odrzucam bezmyślną tradycję. Wybieram klasę i spokój ponad hałaśliwą popisówką.

 

Dołącz do Królewskiej Gwardii Empatii

 

Wchodząc w Nowy Rok, życzymy sobie nawzajem "lepszego roku". Może zacznijmy go od bycia lepszymi dla tych, którzy są od nas całkowicie zależni? Niech jedynym "hukiem" tej nocy będzie ten od otwierania szampana (oczywiście z dala od zwierząt!) i głośny śmiech przyjaciół.

Zapraszam Was serdecznie do obejrzenia nowej kolekcji w moim sklepie. Zakładając tę koszulkę, stajesz się częścią cichej rewolucji i głosem tych, którzy głosu nie mają.

P.S. Widzisz na koszulkach kota, collie i jamnika, ale Twoje serce skradła inna rasa? Żaden problem! Napisz do mnie, a stworzymy projekt z Twoim ulubionym czworonogiem. Bo każde zwierzę zasługuje na godne wejście w Nowy Rok.

Wybierz godność. Nie huk.

Pozdrawiam ciepło, PyraWBrylach & Leia