Bluza Ekologiczna z Kapturem Raglan | Organic Cotton

Bluza, tej! Idealna na miasto i na fyrtel.

Wiara, u nas w Poznaniu zasada jest prosta: ma być wygodnie i ma być szyk. Koniec, kropka. I taka jest ta bluza – porządna, mięciutka i fason ma taki, że mucha nie siada.

Myślisz, jak ją nosić? A normalnie! Zarzuć ją na joggery i śmigaj bimą na Rataje albo na fyrtel po drożdżówkę. A jak trza iść w miasto na winko albo do biura (żeby prezes myślał, że jesteś artystą), to klawo wygląda ze spódnicą, szerokimi porami albo marynarą oversize. Pełen luz, a stylówa jest.

A jakie ma miłe bebechy! Od środka jest tak szczotkowana i milusia, że jak raz ją włożysz, to nie zdejmiesz aż do wiosny. Idealna, jak wieje od Warty albo na zimne wieczory przy grzańcu na Świątecznym Jarmarku.

A teraz konkrety (żeby nie było, że ściemniam):

Z wierzchu: 100% bawełna z eko upraw

Kolor grafitowy melanż: Tu jest miks – 60% bawełny, 40% poliestru z odzysku

Bebechy (wnętrze): 80% bawełny eko, 20% poliestru z odzysku

Wykończenie w środku: drapana, milusia dzianina

Krój: Taki w sam raz (regular fit)

Rękawy: Raglanowe (te takie fajne, bez szwu na ramieniu)

Wykończenie: Ściągacze, żeby Ci nie wiało pod rękawy

Sznurki: Z metalowymi bajerami, żeby się nie strzępiły

Kaptur: Z podszewką, żeby w uszy było ciepło

Pochodzenie: Bluza (sama w sobie) przyjechała z Bangladeszu

I jeszcze jedno, ale ważne!

U nas nie ma masówki i wuchty towaru na magazynie. Każdą bluzę robimy specjalnie dla Ciebie, jak już ją zamówisz. Dlatego musisz na nią chwilę poczekać, tej. Ale dzięki temu nic się nie marnuje. Taka porządna, poznańska oszczędność! Dziękujemy, że kupujesz z głową!

Drobny druczek, ale ważny

Skąd to wszystko przyjechało? (Pełna transparentność)

Tkanie materiału – Indie, Korea Południowa

Farbowanie – Salwador, Kalifornia

Szycie – Nikaragua, Meksyk, Honduras lub USA

Zawartość poliestru z recyklingu: 0% (bez ściemy, tu go nie ma)

Zawartość groźnych substancji: 0% (wiadomix!)

Ograniczenia wiekowe: Dla dorosłych Pyr i Gzów.

Gwarancja w UE: 2 lata, jak Pan Bóg przykazał.

Kwestie bezpieczeństwa (czyli urzędowe sprawy, tej!)

Dobra, wiara, a teraz na chwilę powagi, bo to ważne i Unia patrzy. Musimy wkleić ten oficjalny tekst, żeby wszystko było zgodne z przepisami.

A tak brzmi oficjalna wersja urzędowa:

Zgodnie z ogólnym rozporządzeniem w sprawie bezpieczeństwa produktów (GPSR), firma Oak inc. zapewnia, że wszystkie oferowane produkty konsumenckie są bezpieczne i spełniają normy UE. W przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości związanych z bezpieczeństwem produktu, prosimy o kontakt pod adresem alex.oak@company.com lub listownie na adres 123 Main Street, Anytown, Country.

A tak po ludzku i po poznańsku:

Nasze ciuchy są w porzo, bezpieczne i zgodne z tymi wszystkimi normami. Nic Cię w nich nie ugryzie ani nie uczuli (chyba że masz alergię na bycie klawo ubranym). A jakbyś miał/miała jakiekolwiek „ale”, jakieś „wąty” co do bezpieczeństwa – wal śmiało na tego maila powyżej. Odpiszemy i wszystko wyjaśnimy. Bezpieczeństwo to podstawa!

Tabela rozmiarów (czyli jak nie kupić wora albo przyciasnej kejzy)

Słuchaj, tej, z rozmiarami bywa różnie. Żeby trafić idealnie, zrób tak: wyciągnij z szafy swoją ulubioną bluzę, która dobrze leży, połóż ją na płasko na podłodze i zmierz. Potem porównaj z naszą tabelką. Proste jak drut!

    (A) DŁUGOŚĆ - mierzona od najwyższego punktu na ramieniu do samego dołu.

    (B) SZEROKOŚĆ - mierzona pod pachami, od szwu do szwu.

Wymiary w centymetrach (po naszemu):